Spokojnie

Czwartek, 21 września 2017 · dodano: 21.09.2017 | Komentarze 0

Przed obiadem

Niedziela, 17 września 2017 · dodano: 17.09.2017 | Komentarze 0

Górki fordońskie

Wtorek, 12 września 2017 · dodano: 12.09.2017 | Komentarze 0

Jeszcze ciepło

Czwartek, 31 sierpnia 2017 · dodano: 31.08.2017 | Komentarze 0

Takie tam po miescie


Budowa S5 w okolicy Bożenkowa

Wieczorne koło

Wtorek, 29 sierpnia 2017 · dodano: 29.08.2017 | Komentarze 0

Paszport turystyczny 2017

Poniedziałek, 28 sierpnia 2017 · dodano: 29.08.2017 | Komentarze 0

Trening z Triathlon Borówno 2017

Niedziela, 20 sierpnia 2017 · dodano: 20.08.2017 | Komentarze 1

Dziś postanowiłem troszkę pokręcić i przypadkowo trafiłem na Triathlon w Borównie. Więc nie ma to tamto pojechałem troszkę z zawodnikami tak około 28km i fajnie się jechało bo jednak inni zawodnicy na trasie zawsze dają kopa do kręcenia. Po drodze znalazłem bidon oczywiście ktoś zgubił więc stwierdziłem co mi szkodzi się cofnąć parę metrów po niego jak się okazało bidon wygląda całkiem jak nowy i jest to Tack Triathlon Borówno 2007. Wyparzyłem go i będę zapewne go używał bo wiem że inni też tak robią jak znajdują bidony na zawodach. poza tym zrobiłem parę fotek zawodników i ich rowerów a te niektóre same wołały z daleka "kosztuję ze 20 koła jak nie więcej":-). A bidony to niektóre takie były że ja pierwszy raz w życiu widziałem takie na oczy jakieś do lemondek, ram rowerów i kto wie jakie jeszcze. Ramy niektórych rowerów tak spłaszczone że trzeba patrzeć z boku żeby je widzieć:-).
Po drodze przyczepił się do mnie sędzia na motorze pytając jaki mam numer to odpowiedziałem że ja nie startuję tylko trening i pojechał sobie. 


Niezliczona ilość bali słomy 



No i kupy przygotowane do rozwiezienia tak jakby kto nie wiedział to na gównie chleb rośnie:-)


A to już z Triathlonu


Ja pędzący za jednym z zawodników 

Choć parę kilometrów

Wtorek, 15 sierpnia 2017 · dodano: 15.08.2017 | Komentarze 0

Wąbrzeźno

Wtorek, 4 lipca 2017 · dodano: 04.07.2017 | Komentarze 0

Tu kiedyś docierał pociąg dopóki nie zwinęli torów


Zarwany mostek nad jeziorem wąbrzeskim


W okolicy jezior w Gawłowicach

Nad Wisłę

Niedziela, 2 lipca 2017 · dodano: 02.07.2017 | Komentarze 0

Z racji tego że zacząłem urlop i spędzę go w dużej mierze z moim synkiem Kamilkiem postanowiliśmy pojechać na parę dni do dziadków na wieś. Oczywiście nie mogło być inaczej niż wziąć ze sobą rower - tym razem padło na góralka. 
Po obiedzie ruszyłem w stronę Grudziądza a dokładniej nad Wisłę w okolicy osiedla Rządz. Trasę tak ułożyłem żeby było trochę terenem i było. Oczywiście po wcześniejszych deszczach w lasach było różnie tzn i miękko i mokro ale po coś w końcu stworzyli rowery górskie tym bardziej że ja lubię się uchlapać w terenie na rowerze.
Trasa została trochę skorygowana podczas jazdy że względu na piździawę na terenie poza lasem.


Po ujechaniu 1.5km pierwsze ślady nieasfaltowe


Nad Wisłą


Miasteczko westernowe w Rudniku


Jezioro Rudnickie jak widać za bardzo wzięcia nie ma


W drodze powrotnej bywało różnie